Coś czerwonego na Walentynki musi być, nie ma opcji ;)
Ale dlaczego nie zrobić czegoś oryginalnego?
Wymyśliłam ozdobna kulę, którą można zawiesić w dowolnym miejscu.
Taką dekoracyjną kulę widziałam jakiś czas temu u bardzo kreatywnej osoby AGA STUDIO
A to moja interpretacja:
Potrzebna jest styropianowa kula (moje pochodzą z niewykorzystanych zasobów na BN hihi)
Cyrklem malujemy okręgi, tak aby niektóre na siebie zachodziły tworząc "łezki". Wiele wzorów można znaleźć na YouTube.
Gotowe wyznaczone linie pogłebiamy za pomocą nożyka, uważajcie przy tym! ;)
Teraz pora na materiały, ja zdecydowałam się na czerwienie i szarości. Materiał im cieńszy tym lepszy.
Pomagam sobie łyżeczką dopasowując materiał i wciskając go w szczeliny kuli.
Teraz zabieramy sie za czerwień...
Kiedy wszystkie łaty załatwione, zabieramy sie za wypełnianie wgłębień...
Najlepiej użyć grubego sznurka, ale ja miałam tasiemkę...
Żeby dodać trochę pazura postawiłam na mnóstwo srebrnych szpilek...
Gdy umocujemy całą tasiemkę, przyklejamy filcowe czerwone serduszka na szarym materiale.
Na czerwonym materiałe namalowałam srebrną konturówką małe serduszka i posypałam brokatem, a co.. :)
Na koniec na czubku kuli mocujemy wstążeczkę do zawieszenia :)
Oto efekt:
Bardzo ciekawa bombka i ciekawa technika. Nietypowa i efektowna!
OdpowiedzUsuńDziękuję! No w sumie moze też być bombka;)
Usuńciekawy i bardzo oryginalny pomysł:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję za miły komentarz!:)
UsuńFajniutka :)
OdpowiedzUsuńświetna!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń