Nie będę przeczyć... Ogarnęło mnie majówkowe lenistwo, dlatego takie "przeciągi" na blogu... Aczkolwiek w ramach urozmaicenia załączam foto ostatniej martwej natury, jaką narysowałam.
Butelka, filiżanka i imbryk, którego szczerze przeklinam ;)
Czasami lubię stworzyć coś na papierze wykorzystując tylko kilka ołówków i gumkę chlebową oczywiście :) po prostu nie zawsze chce mi sie rozkładać cały zestaw potrzebny do dekorowania różnych przedmiotów. A żeby uchylić rąbka tajemnicy w załączeniu kilka fot mojej mini pracowni. Kontrolowany nieład i do dzieła!
Toż to miesiąc rozpusty na blogu! Prosze nadrabiać zaległości...czekamy!;)
OdpowiedzUsuńno pięknie. też rysuję, ale jedyna martwa natura jaka mi wychodzi to właśnie butelka, czy miska. nie ma mowy o kwiatach itd :C
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie i jeśli się podoba, to oczywiście zachęcam do obserwacji, odwdzięczam się tym samym. Uprzedzam również o zbliżającym się czerwcowym rozdaniu :)
Dziekuje :) czerwcowym rozdaniu? czyzbym o czyms nie wiedziala? :)
OdpowiedzUsuń