Bardzo się cieszę, że w końcu szersze grono zaciekawionych lub tych, których dopiero zaciekawię będą mogli na bieżąco podglądać co się dzieje w mojej "pracowni". Jeśli myślicie, że na pierwszy rzut pójdą świąteczne ozdoby, bombki choinki itp, to muszę Was zmartwić, bo przygotowałam coś tematycznie innego, ot tak - żeby nie zginąć w natłoku czerwono-zielonych dekoracji:) Ale... na bombki tez przyjdzie czas - lakier schnie powoli:)
W zeszłym tygodniu zabrałam się za dekorowanie 3 drewnianych świeczników. Każdy z nich mogłby stać osobno, ale w komplecie wyglądają korzystniej. Kolorystyka moja ulubiona tj. biel i odcienie szarości, troche cieniowania gąbeczką, decoupage tu i tam. Srebrny, drobny brokat również znalazł swoje miejsce. Podobno na czasie są koronkowe motywy, więc nie mogłam oprzeć się, aby kupić piękną koronkę samoprzylepną. Prosta w użyciu a jaki efekt... A więc moje świeczniki zostały dopieszczone ową koronką i zabezpieczone kilkoma warstwami lakieru. Oto efekt:
Koronka jest najbardziej widoczna na "motylku", ale zamieszcze jeszcze chustecznik, na którym koronka gra główną rolę:)
Jejku jaka Ty jesteś zdolna!naprawde cudeńka!
OdpowiedzUsuń