poniedziałek, 20 maja 2013

SUMMER FLOWERS...

Dziś bardzo słonecznie i świeżo...
Postanowiłam kupić kwiaty, żeby trochę urozmaicić mój ogródek :)
 
Żeby kwiatki miały swój urok ważna jest oprawa, czyli doniczki... a że nie miałam ochoty płacić mnóstwa kasy za gotowe piękne doniczki, postanowiłam ozdobić je sama...
 
Zerknijcie na efekt, a później krok po kroku...
Zakupiłam zwykłe plastikowe doniczki, jedną długą za ok 8zł i dwie krótsze za ok 4zł.
Obie w ciemnobrązowym kolorze
Przemyłam doniczki wacikiem nasączonym w zmywaczu do paznokci.
Następnie posmarowałam doniczki 1składnikowym Crackle Country.
Obawiałam się, że nic z tego nie wyjdzie bo lakier nie ułożył się równomiernie, ale niepotrzebnie,
bo spękania wyszły bardzo fajnie.
Gdy lakier w miarę przesechł, pędzlem zanurzonym w białej farbie pomalowałam całą doniczkę,
 ale tylko jedną warstwę, tak żeby zachować dosyć "niedbały" efekt postarzonych, przecieranych doniczek, idealnych do ogrodu...
Na powyższym zdjęciu widać dosyć duże spękania, ale na reszcie doniczek są one delikatniejsze i drobniejsze.
Następnie z jednej cieniutkiej warstwy serwetki wycięłam interesujące mnie motywy, posmarowałam doniczkę klejem do decoupage i delikatnie docisnęłam serwetkę.
Po wyschnięciu wystarczy posmarować całość lakierem np. matowym
i...
sadzić kwiatki! :)
Ja wybrałam różne rodzaje bylin, kierowałam się kolorem i padło na fiolety, róże i biel...
Sami oceńcie :)
A na koniec małe foto reszty mojego ogródka, różne kwiatki i warzywa; rzodkiewka, groszek, marchewka, fasolka, pomidorki koktajlowe, hmmm co tam jeszcze, aha, cebulki, szczypiorek ;)
Zobaczymy co się wykluje, a tymczasem idę...podlać swoje zbiory ;)))
Ciao!
 


poniedziałek, 6 maja 2013

ROMANTYCZNE PODKŁADKI POD FILIŻANKĘ...lub kubek...lub...kufel ;)

Kochani,
dawno nie pracowałam na drewnianych podkładkach a przecież to taki wdzięczny materiał, bez zaokragleń, niewielki, no decoupaguje się z przyjemnością:)
Za chwilę krok po kroku, a teraz zerknijcie na chwilę na efekt końcowy:
Zaczynamy od pomalowania  podkładek za pomocą gąbeczek. Przednią część malujemy na biało, bo tam nakleimy papier, a spodnią na kolorowo.
 Ja nałożyłam biel na jedną część podkładki, czerwień na drugą i gąbeczką cieniowałam do uzyskania pożądanego efektu...
Jeśli nie widzieliście jeszcze moich małych pomocników to przedstawiam Kitka i Kinie :)
A wracając do pracy...
Po wyschnięciu przeszlifujcie całość papierem ściernym (drobnoziarnistym!)
Następnie wytnijcie z papieru kwadraty odpowiedniej wielkości, posmarujcie klejem do decoupage białą część podkładki i ostrożnie połóżcie na niej wycięty kwadracik papieru.
Teraz delikatnie dociskamy papier do powierzchni i smarujemy ostatnią warstwą kleju.
Należy zwrócić szczególną uwagę na brzegi podkładek.
Po wyschnięciu kleju wystający papier możemy usunąć za pomocą papieru ściernego.
Końcowym etapem pozostaje zabezpieczenie pracy za pomocą lakieru, ja wybrałam o satynowym wykończeniu...
A gdy wyschnie pozostaje tylko cieszyć się gotową pracą :)
 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...