Dziś, że tak to ujmę, wracam do korzeni ;)
Postarzone, poprzecierane przedmioty w ubogiej kolorystyce to jest to :)
Postawiłam na kwadratowe pudełko z przegródkami w środku, kuchenny motyw serwetkowy, odcienie bieli i szarości. Oto efekt:
Przygotowania:
Wnętrze pomalowałam na szaro, a zewnątrz na biało. Poczekałam aż biała farba wyschnie na suchy, szorstki pędzel nałożyłam odrobinę szarej farby i wykonałam delikatne postarzenie. Małym pędzlem zamoczonym w farbie dodałam na kantach mocniejsze efekty przetarcia...
Nakleiłam motyw z serwetki. Przy tak dużej klejonej powierzchni zdradzę Wam mój patent. Otóż najpierw dosyć cienką warstwą kleju smaruję powierzchnię pudełka. Gdy klej pozostaje lekko lepki przykładam papier i delikatnie dociskam. Na koniec po całości delikatnie smaruję warstwą kleju.
Polakierowałam całość i koniec. Wahałam się czy nie dodać jeszcze jakiś ozdób, ale myślę, że właśnie w tej prostocie urok i czar :)