wtorek, 30 października 2012

ANGEL'S KISS...

Ok, żeby nie było, że wszystko szare... ;)
Troche beżu, złota, postarzenia i przecierki...
Zaczęlo się od tacy pomalowanej na biało...
 Nie cieeerpieee czekać, aż farba wyschnie, więc w międzyczasie zabrałam się za wycinanie anielskiego motywu z serwetki...
Wyciełam same aniołki i kilka "esów floresów", ułożyłam je w odpowiedniej kompozycji
i wzięłam się do naklejania...
Czasami układ motywu na serwetce czy papierze nam nie odpowiada, więc warto powycinać to co nas interesuje a później zrobić kompozycyjny misz-masz i wychodzi perfect :)
Nie zpaomnijcie gdy serwetka wyschnie przeszlifować delikatnie całości drobnoziarnistym bloczkiem ściernym.
Ze złotolem ciężko mi się pracowało, aczkolwiek efekt był wart... Nasączoną gąbką wcierałam złotko we wszystkie kanty i szczeliny, aby trochę postarzyć tacę...
 Trochę widać na zdjęciach, jak błyszczy się złotkiem...
Aby zminimalizować złocenia i uzyskać efekt wtopienia się w tło dosyć brutalnie przeszlifowałam całość papierem ściernym, tak żeby było widać miejscami surowe drewno.
Dalszym krokiem jest ozdobienie brzegu tacy napisem "Angel's kiss".
Użyłam szablonu, małej gąbki i złotej farby akrylowej.
Wytapowany napis zobaczycie na kolejnych fotach. 
Aby nadać ciekawy, postarzający efekt kropkowania należy przykryć
 taśmą malarską główny motyw ozdobny... 
...a następnie za pomocą wystrzępionego pędzla namoczonego w brązowej farbie zacząć "pstrykać z włosia pędzla" po całym ozdabianym przedmiocie;)
Aby dopełnić anielskiego wyglądu rączki tacy ozdobiłam złotą taśmą :
 Wystarczy polakierować matowym lub wetrzeć bezbawny wosk i gotowe:)
 
 


piątek, 26 października 2012

SZARA EMINENCJA

Macie ochotę na stylowe pudełko na herbatkę lub inne skarby? Proszę bardzo...
Oczywiście nic nie mogę poradzić na to ze znowu ograniczam kolorystykę, ale tak lubię...po prostu:)
Zaczęlo się od wybrania głównego motywu...
Po wycięciu papier trzeba namoczyć. Powinien się cały "zrulonować" i "rozprostować". Jeśli tak się nie dzieje, po ok 30sek. wyjmujemy papier i odsączamy delikatnie...
Tak wyglądało pudełko po naklejeniu motywu:
Muszę przypomnieć sobie firmę produkującą ten papier, bo świetnie się na nim pracuje...
Lubię jak środek ozdabianego przedmiotu też jest wykończony, więc...
wymieszałam białą i czarną farbę, aby uzyskać mój ulubiony szary...
Pomalowałam wewnętrzne części pudełka a na wieczku "wyszablonowałam" decorose
 i małą różyczkę...
Następnie zabrałam się na dół pudełka... Wymyśliłam biało szare paski. Do ich wykonania potrzebować będziecie malarskiej taśmy i...trochę cierpliwości;)
Wycięłam paski odpowiedniej długości i przykleiłam je do blatu stołu (praktycznie i wygodnie)
Naklejałam na pudełko jeden pasek obok drugiego, a nastepnie odrywałam co drugi.
W ten sposób stworzyłam równe przerwy między paskami <clever girl>
Obklejcie jeszcze boki pudełka, tak jak widać na zdjęciu:)
Gdy już żmudnaaa praca za Wami, można się wyżyć tapując na szaro białe paski...
 Zdejmijcie paseczki ostrożnie póki farba całkiem nie wyschła...
Aby wykończyć dolną część pudełka, wymyśliłam piękną koronkę pośrodku szarych pasów.
 Teraz pozostało lakierowanie całości... (brak mi cierpliwości i prawie zawsze korzystam z pomocy suszarki, ale ćśśś...)
 To moje wieczorne stanowisko pracy;) Brakuje tylko wielkiego kubka z gorącą herbatką:)
A teraz ostateczna sesja:)
 
 
 
 
 
 
 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...